1 czerwca po raz ósmy wyruszy Krynicki Rajd Rowerowy. Jak co roku śmiałkowie wyruszą z Krynicy Morskiej aby w 10 dni przemierzyć Polskę od morza po góry i 10 czerwca zawitać w Krynicy – Zdroju. W tym roku jest do pokonania najkrótszy z dotychczasowych dystansów – 817 km.
Za każdym razem przyświeca ten sam cel – połączenie aktywności fizycznej z promocją dwóch kurortów turystycznych, jednego znad morza, drugiego z gór w myśl hasła przewodniego „Krynica jest jedna, a miasta są dwa”
W tej edycji będzie uczestniczyć 16 śmiałków.
Za pomoc w realizacji tego przedsięwzięcia należą się podziękowania:
Partnerom
oraz firmom: GROMMET, Szosa MTB, Simple KOMBUCHA.
W myśl hasła przewodniego „Krynica jest jedna a miasta są dwa” grupa pasjonatów turystyki rowerowej co roku przemierza całą Polskę z Krynicy Morskiej do Krynicy-Zdroju. Jest to najlepsze połączenie aktywności fizycznej z możliwością zwiedzania naszego kraju. Z drugiej strony, tej biznesowej – niewątpliwie jest to duży zastrzyk promocyjny dla obu kurortów żyjących z turystyki.
Pomysł na rajd powstał w 2015 roku podczas zawiązania współpracy promocyjnej pomiędzy dwoma Krynicami – jednej znad morza, drugiej tej górskiej. W 2016 roku 1 czerwca z wielkimi obawami grupa ruszyła po raz pierwszy. Nikt nie był pewien czy podoła trudom jedenastodniowej wyprawy liczącej ponad 1200 kilometrów. Czy nawigacja dobrze poprowadzi, czy wszyscy codziennie, bezpiecznie dojadą na nocleg, oraz czy w ogóle pogoda pozwoli na kontynuację przejazdu?
Finalnie wszystko udało się zrealizować nadspodziewanie dobrze i od tego czasu co roku, za każdym razem jadąc inną trasą, Krynicki Rajd Rowerowy przemierza Polskę. Trzeba przyznać, że z roku na rok jest co raz łatwiej logistycznie. Wszystko z dużym wyprzedzeniem jest zaplanowane, od szczegółowej trasy przejazdu z przystankami na postój, zwiedzaniem, posiłkami aż do noclegów. Grupie towarzyszy bus, który zabezpiecza przejazd wraz z transportem bagaży oraz odpowiednią ilością wody mineralnej. Trasa przejazdu wiedzie przede wszystkim ścieżkami rowerowymi oddalonymi od zgiełku ruchu samochodowego. Każde muzeum, skansen, pomnik przyrody, punkt widokowy to obowiązkowy punkt postoju na trasie rajdu.
Co roku w 90% jeździ ta sama grupa uczestników. Każdy pilnuje swojego miejsca i co roku ma na sztywno zarezerwowany początek czerwca w swoim kalendarzu. W grupie około 17-osobowej jeżdżą dwie kobiety a reszta to mężczyźni. Większość mieszka lub pochodzi z Krynicy-Zdroju ale są również uczestnicy z Wrocławia, Kalisza, Warszawy oraz Kijowa na Ukrainie.